niedziela, 10 kwietnia 2016

Psychiatria

Pamiętam jak w zeszłym roku napisałam o "syndromie studenta medycyny". Postraszyliście mnie wtedy, że hipochondrii dostanę dopiero na psychiatrii. I mieliście rację! ;)
Blok 3 tygodniowy, zajęcia na różnych oddziałach (dzieci i młodzieży, leczenia uzależnień), seminaria, ćwiczenia... Jeden z najlepiej przygotowanych bloków. Mimo, iż był naprawdę długi nie nudziłam się chyba ani jeden dzień (pomijając niektóre przydługie seminaria, ale cóż, nie można mieć wszystkiego). Na plus zadziałał też brak obowiązku przebierania się w medyczne ciuchy. Miła odmiana. Swoją drogą jak mam zamiar pracować całe życie w fartuchu skoro już na czwartym roku studiów go nienawidzę?
 Najbardziej podobały mi się zajęcia na oddziale dzieci i młodzieży. Braliśmy udział (w niewielkiej podgrupce) w całym życiu oddziału, stale będąc pod opieką pana profesora, który wszystko chętnie wyjaśniał, każdą interesującą rzecz rozwijał. Pierwszego dnia zaczął od swoistego wstępu do psychiatrii dziecięcej, omówił rozwój psychiki, czynniki wpływające na nią pozytywnie i negatywnie, badania, które w tym temacie zostały wykonane. Siedzieliśmy tam chyba 9 godzin ale myślę że naprawdę było warto. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy jak ludzka psychika jest krucha i jak bardzo wiąże się z innymi elementami naszego organizmu. Jednocześnie zauważyłam, że często jest zupełnie pomijana nie tylko przez innych lekarzy (choćby banalne pytanie "jak się Pani/Pan dziś czuje"), ale w ogóle w społecznej świadomości.
Na oddziale były różniste przypadki: ADHD, schizofrenia, anoreksja, depresja, osobowość typu borderline, próby samobójcze, narkotyki... Historia każdego z tych dzieci nadawałaby się na książkę. A jednak były na oddziale, odcięte od świata zewnętrznego, nieistniejące dla "przeciętnego Kowalskiego". Dopiero na przykładzie życia tych dzieciaków było widać jak życie potrafi być pogmatwane, jak dorośli potrafią schrzanić najprostsze rzeczy...
Po ćwiczeniach niestety przyszedł czas na naukę do egzaminu. Im bardziej wgłębiałam się w podręcznik, tym bardzie chorzy wydawali się wszyscy wokół. Chyba nikt nie pozostał bez diagnozy. Albo dwóch. U siebie znalazłam co najmniej 10 różnych zaburzeń, często wykluczających się nawzajem ;) Sam test niezbyt mi się podobał. Pisaliśmy przed świętami i nadal czekamy na wyniki. Trzymajcie kciuki! :)

Tak mi się skojarzyło: Metallica - The Frayed Ends of Sanity

13 komentarzy:

  1. Chociaż sama nie wiążę swojej medycznej przyszłości z psychologią, ani psychiatrią, to zawsze lubiłam analizę ludzkich zachowań i już nie mogę się doczekać z bloku z psychiatrii. To chyba jedyny niezabiegowy blok, który jestem pewna, że będzie dla mnie bardzo ciekawy :)
    Trzymam kciuki za wyniki egzaminu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście taka analiza jest bardzo ciekawa, ale podejrzewam, że zajmując się tym na co dzień straciłabym poczytalność ;) ludzkie umysły są takie skomplikowane... Już chyba wolę "proste" choroby ciała.
      A z egzaminu dostałam 4, dziękuję za kciuki :)

      Usuń
  2. Psychiatria To jedna z ciekawszych odnóg medycyny . Każdy pacjent jest inny i każdy przypadek z pewnością będzie wymagał indywidualnego podejścia do sprawy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się jak lekarze psychiatrzy znajdują czas na takie indywidualne podejście w szarej rutynie pracy...

      Usuń
    2. To jest świetny komentarz!

      Usuń
  3. Miło poczytać jak to jest na wyższych latach, kiedy samemu czeka się jeszcze na koło z fizjologii krążenia i dopytkę z nerki u dr D :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh, psychiatria wydaje sie jedna z bardziej przyszlosciowych galezi medycyny. Chyba malo jest teraz takich ludzi, co cale zycie mieli by cacy i rzygali tecza. Tez nie ma juz takich oporow przed wizyta u psychiatry, co kilka lat temu, jeszcze jak to jakas mloda osoba co slucha metalu to juz w ogole ;). Jakies depresje, nerwice, uzalezninia, to na porzadku dziennym. O dziwo ludzie dotknieci tym czasem wydaja mi sie bardziej normalni i szczerzy, od tych rzekomo zdrowych.

    Specjalizacja juz wybrana ?

    Raz ze ludzie wiecej pracuja i wiecej od siebie wymagaja, dwa, ze mniej sie wstydza wizyty u psychiatry, trzy licza na szybkie fekty tabletek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Psychiatria to bardzo ciekawa dziedzina medycyny. Przypadki juz bezposrednio na oddziale moga być bardzo ciekawe, jednak że te które dopiero pojawiaja sie na izbie paychiateycznej są dużo bardziej szokujące :-)

    Pozdrawiam
    www.lady-emi.blogapot.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Psychiatria jest jedna z najbardziej przyszlosciowych dziedzin juz dzis...zaburzenia zachowania, anxiety, i tak dalej. Mam dni, ze 90% pacjentow to psychosomatyka.

    OdpowiedzUsuń
  7. dokładnie, jestem tego samego zdania że w przyszłości ta dziedzina będzie miała spore pole do popisu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy depresja sezonowa to choroba psychiczna?

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem wszystko fajnie napisane mam nadzieje że mi to pomoże :)

    OdpowiedzUsuń