niedziela, 9 grudnia 2012

Mikołajki

Godzina 03:30 w nocy. Tak sobie siedzę nad anatomią, gdyż w poniedziałek mam kolokwium z brzucha i czuję, że nic jeszcze nie umiem. 
Tak sobie siedzę z gorącą herbatką i energy drinkiem, a za oknem wesoło wali śniegiem ;)
Przynajmniej będzie ładnie i pójdziemy lepić umówionego bałwana. Filozoficzne wywody tu popełniam, a miało być o mikołajkach. 
Dzień to był jak co dzień, ale podczas ćwiczeń z anatomii wpadł Mikołaj z Aniołkiem i rozdali cukierki. Bezpośrednio do kieszeni, bo łapki mieliśmy ubabrane w sieci większej :)
Moim osobistym prezentem jest taka oto figurka:

Dołączy do kolekcji, która powoli zajmuje całą półkę. Z pewnych rzeczy się nie wyrasta ;)
Jakieś grupowe obchody Mikołajek i Świąt są umówione, ale szczerze mówiąc nie wiem co gdzie jak i z kim. 
Prezentem od pana F było to, iż możemy przyjść jeszcze przed fakultetami i pooglądać preparaty. Zawsze pozostaje nadzieja, że na ostatnią chwilę coś się zapamięta. 
Jakość naszych preparatów zasługuje na osobną notkę i nie będzie to notka pochwalna. 
Tak w skrócie, to mamy same patologie: nowotwory, wycięte części i pozszywanie inaczej, tony tłuszczu, różne choroby przewlekłe,  praktycznie same tętniaki aorty itp itd. Jak w końcu zobaczymy wnętrze względnie zdrowego człowieka, to się chyba pogubimy ;)

Odnośnie kolokwium anatomii to mam pewne typy. Mianowicie
Szpilki: 
więzadło obłe lub sierpowate wątroby
żyła wrotna
płat ogoniasty lub czworoboczny (ewentualnie wyrostki)
odźwiernik
kątnica
tętnika krezkowa górna
nerw płciowo-udowy
taśma wolna
wyrostek robaczkowy
krezka czegoś
któreś z więzadeł sieci mniejszej
przewód żółciowy

Test:
co ma krezkę a co nie
ograniczenia kanały pachwinowego
brodawka Vatera
co biegnie w jakim więzadle
coś o przepuklinach
głowa meduzy
wrota wątroby
gałęzie splotu trzewnego
unaczynienie żołądka
budowa pochewki mięśnia prostego brzucha.
 
Co będzie w rzeczywistości napiszę po kolokwium. Na pożegnanie piosenka Snow zespołu Red Hot Chilli Peppers

BTW ominie mnie kolejny koncert. W czerwcu w Warszawie gra 30 seconds to Mars. 
Nie ma to jak sprawiedliwość losu...

3 komentarze:

  1. Jak macie rozłożony materiał z anatomii? My zaczynaliśmy kończynami, teraz lecimy z głową, a po świętach czeka na mnie klatka piersiowa.
    Jakoś preparatów nie powala chyba nigdzie... :/ Patologie to swoją drogą, ale poszarpane włókna, które kiedyś były mięśniami, powyrywane przez studentów nerwy i tętnice " A żeby przypadkiem na szpilkach nie było..." No tragedia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęliśmy od kości, potem kończyna górna, klatka piersiowa brzuch. Po świętach czekają nas: miednica, kończyna górna i głowa.

      Usuń
  2. No to czekam na notkę, czy twoje typy się sprawdziły i jak ci poszło kolokwium ;) Ja w piątek mam zaliczenie z kończyn górnych i dolnych... U nas chodził mikołaj z dziurą w kroku bo gdzieś się schylił ;p 2 aniołki (którzy mieli białe kalesony pozaklejane plastrem, żeby nie było nic widać) i dwa diabełki (z czego jeden miał przyczepiony ogon z tyłu i z przodu i powiadał : Jak będziecie grzeczne to dam wam potrzeć na szczęście ;)) Nie ma to jak chłopaki z mojej klasy ;)
    Red "hoci" ;) uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń