wtorek, 4 grudnia 2012

Oto nastał ten szczęśliwy dzień


Dzisiejszy dzień należy zaliczyć do mega udanych :D.
Wejściówka z histologii zaliczona, poprawa poprzedniej wejściówki zaliczona, załatwione dopuszczenie do egzaminu z biologii molekularnej, zdane 2 kolokwia z biofizyki i poprawione 3 ćwiczenia. Dumna jestem z siebie, a co.
Dodatkowo poprawia humor fakt, iż dziś miały miejsce ostatnie ćwiczenia z biologii. Jeszcze tylko egzamin i można to wszystko zapomnieć. Dzisiejsze ćwiczenia były zresztą dość nietypowe. Mianowicie wycinaliśmy i kleiliśmy kariotyp człowieka. Podobno robi się to na lekarskim od zawsze (w każdym razie 30 lat temu moja rodzicielka też to miała). Asystentki z biologii chyba zwątpiły w naszą dojrzałość emocjonalną widząc jak przyklejamy sobie chromosomy do czoła, sklejamy palce, klejem, wylewamy rzeczony płyn na fartuchy, czy próbujemy trafić kulkami papieru do kosza. Sprawozdania z ćwiczeń także były formą ekspresji naszej artystycznej duszy :)
Pani w przedszkolu byłaby z nas dumna. 
Boje toczone z biofizyką nadają się na osobny post. Nie będę sobie tym dziś psuła krwi, bowiem dziś jest dzień zwycięstwa!!!

Na dziś piosenka, która chodzi mi po głowie od kilku dni: Slash "Bad Rain"
Uwaga w klipie obecna jest rysunkowa pornografia ;)

7 komentarzy:

  1. Brawo ;) na prawdę bardzo gratuluje ;) Chciała bym was widzieć przy tym wycinaniu i wklejaniu ;) Swoim opisem do piosenki mnie przekonałaś ;) posłucham ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      A potem będzie, że demoralizuję czytelników :D

      Usuń
    2. A gdzie tam ;p Jak będą mnie przesłuchiwać to im nie powiem, że to ty to poleciłaś ;p

      Usuń
  2. Znam to, nie tylko wy wyklejacie kariotypy :D U nas to było zadanie domowe i do tej pory śmieję się z współlokatorki która nie podała mi czajnika ze słowami "nie mogę Ci pomóc, bo porządkuję kariotyp". Akurat w tym momencie wszedł nasz niemedyczny kolega :D

    P.S. Wróciłam do blogowania. Stęskniłam się za Tobą i za własnym zapisami :D
    Dawna M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M!!! Kobieto, jak ja się cieszę, że wróciłaś !!! Też strasznie się stęskniłam, zresztą wiesz ;)
      BTW Swietny tekst na medyczny demotywator, czy coś w tym stylu.

      Usuń
    2. Dzisiaj nie mogłam pomóc współlokatorce świątecznych światełek w oknie bo rozrysowywałam nerwy czaszkowe. Uczelnia dostarcza nam dużo takich demotywatorów.
      Jak mi się Twoja czacha z pigułek podoba :D! Ułożyłam podobną dzisiaj, ale od innej perspektywy, zrobiłyśmy foramen magnum i rutinoscorbin był rdzeniem przedłużonym ( w stylu wszystko lepsze od nauki :D)

      Usuń
    3. Już czaszkę robicie?
      Wow ale macie tempo. Zaraz skończycie i co potem będziecie robić ;)
      Ja na razie męczę się z brzuchem, bo w poniedziałek kolokwium. Potem zaczynamy miednicę, ale z tego koło dopiero w nowym roku.

      Usuń