czwartek, 6 września 2012

Wróciłam!

Tęsknił ktoś? Wróciłam w niedzielę z 2 tygodniowych wakacji we Włoszech. Było cudownie! Włoskie jedzenie, plaża, słońce i ogólne nic nie robienie. Czas w tym miejscu się zatrzymał. Pierwszego dnia miałam wrażenie, że jestem tam już tydzień, a ostatniego, że ledwo co przyjechałam.
Wzbudziliśmy niezłe zainteresowanie - blond włosy i jasna cera są tam raczej rzadkością. Podejrzewano nas o bycie Niemcami, Rosjanami, Czechami lub Norwegami (to akurat przesada, aż tak biali nie byliśmy) :D. 
Na campingu praktycznie nie było zasięgu. Internetu też nie. Można powiedzieć, że byłam na odwyku. I dobrze mi to zrobiło, powiem szczerze. Absolutny spokój zakłócił jedynie sms od R. Naprawdę jesteśmy dziwni. Gadamy ze sobą, a potem miesiąc ciszy. On na jedną dziewczynę za drugą i otwarcie ze mną flirtuje, a ja głupia się na to zgadzam. Co więcej, pochlebia mi to. Tęsknię za nim, ale kiedy się spotkamy, nie mam ochoty więcej go widzieć. Ech... R. dostał się na fizykę jakąśtam do Gliwic. Więc pewnie przez najbliższe 6 lat go nie zobaczę. 
Odnośnie rekrutacji. Warszawa wznowiła nabór, ale nie mam szans, bo jestem 384 na liście rezerwowej. Zabrze obniżyło próg do 167, więc nadal mi brakuje 2 punktów. Trzymajcie kciuki, żeby jeszcze o te 2 punkty spadł. W Bydgoszczy jestem daleko w tyle, a Białystok jeszcze nie dał listy po wakacjach.  Z Krakowa przyszedł oficjalny list, że się nie dostałam i nie mam już szans. Mina pani w "okienku" gdy podawała mi list z ogromnymi literami "Uniwersytet Jagielloński w Krakowie. Dział Rekrutacji" - bezcenna. I to by było na tyle. Na pożegnanie piosenka zespołu Population 1 - Exit oraz nasze plażowe "dzieła:




2 komentarze:

  1. stopy na trzecim zdjęciu rządzą :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ci fajnie ;) Też bym spędziła wakacje we Włoszech ;)Bede trzymać kciuki ;) A co do dzieł plażowych to są super ;)

    OdpowiedzUsuń