niedziela, 16 czerwca 2013

Biedroneczka w prosektorium

Słonko świeci, ptaszki śpiewają, dzieci się śmieją, a sesja trwa.
Aż ciężko się skupić w taką pogodę, choć pewnie gdyby padało, marudziłabym, że szaro, buro i śpiąco i uczyć się nie chce. W każdym razie, słoneczko i zieleń przypominają o zbliżających się wakacjach i motywują do nauki, żeby wakacje mogły trwać jak najdłużej.


Pierwszy egzamin, tj. z chemii, mnie ominął z przyczyn wiadomych. Nie był podobno taki najgorszy - z mojej grupy nie zdała tylko jedna osoba. Poza tym sporo osób od innych prowadzących miało zerówki.
Jak na razie siedzę nad anatomią, Nie jest to aż takie złe, jak się spodziewałam. Kochany profesor zapowiedział, że z niczego innego nie musimy się uczyć, tylko z jego wykładów :). Poprzedni tydzień spędziłam głównie w prosektorium. Zostały ustalone godziny, w których poszczególne grupy mogą oglądać preparaty. Na początku szło opornie, ale już (!) w piątek czułam się dość pewnie. Sprawę ułatwia fakt, iż preparaty są w straszliwym stanie i naprawdę trudno zaznaczyć coś wrednego. Miejmy więc nadzieję, że będą same "grube" rzeczy.
Skoro biedni, zabiegani studenci medycyny nie mieli czasu przywitać się z wiosną, ona sama do nich przyszła. We wtorek ( a może środę?) w prosektorium pojawiła się piękna biedroneczka. No, może trochę zmutowana - czarna w żółte kropeczki. Polatała przed naszymi nosami i pomogła znaleźć otwór ślepy na języku ;).

Dzisiejszy kawałek kultury:

Nirvana
"In Bloom"

Arrivederci!

9 komentarzy:

  1. Pomocna biedronka :D
    Taaak, też się cieszę, że nasze preparaty nie są w najlepszym stanie :) Nadrobię punktami na szpilkach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli to tak nie tylko u nas? ;)
      Aż strach pomyśleć jak się będzie uczył następny rocznik. Chyba z atlasu.

      Usuń
  2. U mnie też słoneczko, a ja chora od piątku ;( Ale na szczęście ja już mam luzy ;) tylko trzeba się czasami zjawiać do 28 ;)
    Życzę samych "grubych" rzeczy ;)
    Nirvana <3 In Bloom <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chora?! Biedactwo, zdrowiej natychmiast. W taką pogodę i czas wolny nie wolno chorować! ;)
      A Nirvana zawsze nieśmiertelna :D
      Nie dziękuję, dam znać jak mi pójdzie jutro.

      Usuń
    2. JA zawsze chora w dłuższe wolne ;) Już się przyzwyczaiłam ;p Boli mnie tylko to, że za oknem takie upały ;(

      Usuń
  3. Zmutowana biedronka:D Lubię takie małe, ale czyniące uśmiech na twarzy niespodzianki:)
    Powodzenia z anatomią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie niespodziewajki nieraz poprawiają humor na cały, nawet najgorszy dzień :) Jakby ktoś chciał nam powiedzieć "patrz, nie zawsze będzie tak źle" :D

      Usuń