niedziela, 13 kwietnia 2014

Wiosna

Im dłużej się nie pisze tym trudniej znów zacząć :)
Po koncercie czekało mnie pierwsze koło z patofizjologii, które na szczęście udało mi się zaliczyć. Następny tydzień był piekielnie trudny: 3 prezentacje, 4 wejściówki i na deser kolokwium z PMK. Na szczęście jakoś udało się przez to przebrnąć. No, poza PMK, z którego zabrakło mi jednego (!) punktu do zdania. Jak ja kocham swoje szczęście. Koło było rzeczywiście pokręcone. Same pytania o definicje, pokręcone zadania jak na teście na specjalizacje. To nie na moje nerwy. Po takim pięknym teście podniósł się oczywiście krzyk, że po cholerę nam znajomość takich rzeczy, skoro nawet nie mieliśmy patofizjologii układu krążenia, a na fizjologii dopiero ten blok robimy. Kolejny przykład jak ciekawy i potrzebny w sumie przedmiot można zniszczyć bezsensownym programem.
Miała być klinika, nacisk na umiejętności praktyczne, a siedzimy na ćwiczeniach 2 godziny i oglądamy prezentacje, a potem kujemy je na pamięć, prawie bezrefleksyjnie, bo fizjologii i patofizjologii z tego nie było a na czytane literatury dodatkowej nie ma zwyczajnie czasu (za co też dostaliśmy opiernicz od pana docenta, że jak to tak z samych prezentacji, toż to Szczeklika trzeba czytać!). Żeby tego było mało, z PMK mamy jedynie zaliczenie, nie egzamin, a wygląda na to, że z tym przedmiotem będzie najwięcej roboty w sesji.
W kolejnym tygodniu też nie było łatwo. Czekało mnie przedostatnie starcie z fizjologią układu krążenia, które niestety zakończyło się sromotną porażką. Za mało czasu, za duży stres, a i nauka do 5 rano nie pomogła. Także wejścióweczka do poprawy, ale chociaż ćwiczenia mam zaliczone. W przyszłym tygodni czeka mnie kolokwium z tego (o ile poprawię wejściówkę) więc tak, czy tak muszę się tego materiału nauczyć. Na przyszłą środę obiecuję notkę poświęconą właśnie temu blokowi, coby tę pieprz.. ehm, piękną dziedzinę jakoś podsumować.
W przyszłym tygodniu poza podwójnym spotkaniem z fizjologią krążenia czeka mnie też drugie podejście do kolokwium z równowagi (a właściwie układu kontroli ruchu) i wejściówka z mikrobiolololo z sepsy. Niech Moc będzie ze mną.
Ten weekend mija mi całkiem produktywnie. Czytaj: nie przesypiam całych dni i nawet trochę patrzę na książki. Dziś byłam w parku, przewietrzyć trochę podręcznik do patofizjologii i notatki z fizjologii. Oby tak dalej, a może jakoś dobrnę do Świąt bez meega zaległości.
W dzisiejszym kąciku kulturalnym powrót do korzeni: Metallica "Unforgiven" (swoją drogą nigdy wcześniej nie widziałam tego klipu)


Arrivederci

8 komentarzy:

  1. oj ;/ widzę, że strasznie cisną ;/ A co PMK, aż przypomina mi się klasa maturalna i wszelkie przedmioty których nie zdawaliśmy na maturze, ale "one są najważniejsze i bez wiedzy z tych przedmiotów nie zdamy matury". Powodzenia w nadchodzącym tygodniu ;)
    Unforgiven <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprawdzie PMK jest potrzebne, może nawet najpotrzebniejsze bo najbardziej odnosi się do przyszłej pracy (przynajmniej z założenia) ale masz rację liceum all over again...
      Wiedziałam, że Metallica Ci się spodoba :)

      Usuń
  2. Nie poddawaj się i walcz! :) Bo ta walka zakończona sukcesem cieszy najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poddać się? O nie! :) Tylko czasem już witki opadają. Zresztą sama pewnie wiesz.

      Usuń
  3. Podziwiam Cię i życzę wytrwałości:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam, że tu piszę ale nie widzę kontaktu mailowego do autorki bloga. Jeśli narusza to zasady bloga, proszę usunąć ten komentarz.
    Zwracam się z ogromną prośbą o udział w przeprowadzanym przeze mnie badaniu dostępnym poniżej:
    https://docs.google.com/forms/d/1QRO1e1iM2K7WG4DgGwBZLxZ0KaGvkmyFmt_OymAjSoc/viewform
    Badanie przeznaczone jest dla OSÓB STUDIUJĄCYCH MEDYCYNĘ, DIETETYKĘ i PSYCHOLOGIĘ. Jest anonimowe, a jego wyniki posłużą wyłącznie do celów naukowych. Wypełnienie trwa ok. 10 minut. Proszę, nie zniechęcajcie się, gdyż każda osoba jest dla mnie na wagę złota. Jeśli jeszcze udostępnicie link do badania znajomym ze studiów z prośbą o wypełnienie, będę ogromnie wdzięczna. Wszystkie szczegóły znajdziecie w instrukcji. Z góry dziękuję za pomoc ! :)
    Ewa Włodarczyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie narusza, chętnie pomogę a i inni studenci tu zaglądający pewnie wypełnią ankietę :)

      Usuń